Mówił o trudnościach w komunikacji z miejscowymi ludźmi, chorobach jakie przebył, w tym malarii, swoim przerażeniu i osamotnieniu, ale także o tym że ten wyjazd stał się dla niego terapią, w trakcie której nabrał pewności siebie i na nowo odzyskał chęć do życia po wypadku w kopalni KWK Wieczorek. Po powrocie do kraju zaczął uczyć się języka angielskiego i już w trzy miesiące później udał się autostopem do Iranu, a potem odwiedził Papuę Nową Gwineę.
Do dnia dzisiejszego Hajer zwiedził 116 krajów. Był m.in. w Singapurze, Chinach, Etiopii, Laosie, Birmie, Ekwadorze, Kolumbii, Boliwii, Rosji, Kazachstanie, Armenii, Gruzji, Iranie i wielu innych. Podróżnik na swoje pięćdziesiąte urodziny postanowił odwiedzić Dalajlamę, ale na wyprawę brakowało mu pieniędzy. Wziął więc udział w castingu do „Benka” Roberta Galińskiego – szukano górnika do trumny. Los się do niego uśmiechnął ponownie – poznał Pawła Wysoczańskiego, młodego reżysera, który postanowił nakręcić film o byłym górniku pt. „W drodze”. Dokument miał ilustrować wspólną wyprawę reżysera i podróżnika do Dalajlamy. Po wielu wysiłkach, Hajer dostał wreszcie pozwolenie na uczestnictwo w prywatnej modlitwie Dalajlamy.
W kolejną podróż, tym razem do Rosji, Bieniek udał się na rowerze. Ogromne wrażenie na licealnej młodzieży zrobiło opowiadanie Bieńka o tym jak w Ameryce Południowej przypadkowo wzięto go za księdza oraz fakt, iż podróżnik nigdy nie płaci za jedzenia, ale odwdzięcza się za nie uczciwą pracą np. jako pomocnik mleczarza, drwal czy budowniczy krematoriów. Zachwycająca jest również jego bezinteresowność i pomoc w ośrodkach dla trędowatych i schroniskach zakładanych przez Matkę Teresę z Kalkuty.
Mieczysław Bieniek to niesamowity człowiek, który dał młodzieży ciekawą i niezwykle inspirującą lekcję geografii, ale i życia. Po spotkaniu, autor chętnie odpowiadał na pytania zainteresowanych osób i ponownie obiecał odwiedzić naszą szkołę w przyszłym roku po powrocie z Afryki. Zespół Szkół w Krzepicach przyłączył się do charytatywnej działalności prowadzonej przez Bieńka ofiarowując na pożegnanie kilka nowych tytułów wydawniczych, które autor przekaże z najlepszymi życzeniami świątecznymi zaprzyjaźnionemu domowi opieki społecznej.